Skip Navigation
 

Rurowy czy żwirowy co wybrać

Magazyn Instalatora 2/06, strony 16 i 17. Kliknij z prawej na kopie artykułu.


Rurowy czy żwirowy co wybrać:
Na kilku stronach internetowych pojawiła się negatywna ocena żwirowego wymiennika ciepła. Cytuję ten tekst o dołączam polemikę z tą oceną:


To jedno ze starszych rozwiązań gruntowego wymiennika ciepła. Popularne w okresie, gdy niedostępne były jeszcze specjalistyczne rozwiązania wymienników rurowych.
To prawda, eksploatuje je już drugie pokolenie i po 20latach eksploatacji badania higieniczne wskazują, że powietrze po przejściu przez żwirowy GWC jest wielokrotnie czyściejsze niż przed GWC – bez stosowania filtrów na jego czerpni. Powietrze jest bez zapachu

Ze względu na konieczność zachowania szczególnej staranności w wykonaniu GWC żwirowego rozwiązanie to jest stosunkowo trudne w montażu, jeśli urządzenie spełnić ma zakładane parametry pracy oraz… nie generować „przy okazji” zapachu stęchlizny.
Nie prawda – łatwo go wykonać – wykopać dół i nasypać do niego żwir, co tu trudnego?
Badanie i opinie użytkowników wskazują na wręcz odwrotne opinie - po 20 latach jego pracy. Przycisk obok: Pliki do pobrania i parametry GWC


GWC oparty na złożu żwirowym, który oprócz funkcji chłodzenia latem oraz podgrzewania wstępnego powietrza zimą spełni role swoistego filtra dla powietrza wchodzącego do budynku. Większość zanieczyszczeń powietrza zostanie zatrzymana wewnątrz złoża wymiennika, jednak użytkownik powinien mieć świadomość przynajmniej teoretycznej konieczności usunięcia zanieczyszczeń z wnętrza wymiennika co jakiś czas.
Tu nie ma teorii jest praktyka. W deszczowe dni „mokre” powietrze wpada do GWC skrapla się i woda płynąc po żwirze, spłukuje zanieczyszczenia, które wsiąkają do gruntu rodzimego poniżej GWC i żwir jest ciągle czysty. Przeprowadzone badania higieniczne wyraźnie to pokazują

Wymiennik oparty na złożu żwirowym będzie miał na pewno stosunkowo wysoką sprawność i w przypadku prawidłowego wykonania zapewni dopływ świeżego, przefiltrowanego powietrza do budynku, posiada jednak szereg mankamentów, które należy wziąć pod uwagę decydując się na jego wykonanie.
W tym miejscu wypada wspomnieć o mankamentach rurowego wymiennika firmy Rehau:
1. Kilkukrotnie wyższa cena wykonania przy tej samej wydajności – opis – przyciski wyżej - kopie artykułu: Porównanie rurowego i żwirowego GWC
2. Głębokość zakopania rur jest bliska strefy przemarzania gleby – dlatego efektywność tego GWC znacząco spada. W odróżnieniu żwirowy przykryty jest 10cm warstwą styropianu, który wystaje 1,5-2m poza krawędź wykopu dla żwiru, dlatego jego efektywność jest znacznie wyższa.
3. Po kilkuletniej eksploatacji nawet z zastosowanym filtrem na czerpni - wewnętrzna powierzchnia rur pokryje się warstwą kurzu która zablokuje dostęp powietrza do powierzchni antybakteryjnej. Awaria - uszkodzenie tego filtra przyśpieszy ten okres. Moim zdaniem lepiej zastosować do wykonania rurowego zwykłe rury PCV (kanalizacyjne) a czyszczenie powietrza powierzyć filtrom w rekuperatorze. Koszt zakopania kilkudziesięciu metrów takiej rury będzie wielokrotnie tańsze od rur Rehau.
4. Ciągłe pompowanie skroplin ze studzienki, wymiana filtrów, W odróżnieniu od żwirowego wymaga ciągłego nadzoru i obsługi.



1. GWC żwirowy oddzielony jest od gleby jedynie geowłókniną, istnieje więc niebezpieczeństwo dostania się do wnętrza GWC wody, a nawet gryzoni czy owadów.
Okresowe podniesienie stanu wód gruntowych w niczym nie przeszkadza, prócz okresowego zmniejszenia jego wydajności i podniesienia wilgotności o kilka %. Gryzonie - czego miałby szukać kret (itp) w czystym płukanym żwirze- jedzenia dla nich tam nie ma? Owady – na czerpni jest drutowa lub plastikowa siatka jak w każdym innym GWC.

Występowanie wód podskórnych płycej niż ok. 2 m pod powierzchnią ziemi w planowanym miejscu posadowienia wymiennika eliminuje praktycznie możliwość zastosowania GWC żwirowego - zalanie wodą nie tylko skutecznie blokuje pracę wymiennika,
Dlatego do wydajności 400m3/h wystarczy 1m bez wody podskórnej. Powyżej trzeba wypiętrzyć go ponad teren lub budować rurowy GWC.

ale czasem powoduje konieczność wymiany jego zawartości ze względu na powstający intensywny zapach stęchlizny.
Przesada – nikt tego nigdy nie robił. O zapachu napisałem j/w

2. Kolejnym ważnym argumentem jest fakt, że złoże żwirowe nie może pracować przez cały czas: tryb pracy należy podzielić zazwyczaj na 12-godzinne korzystanie z GWC oraz 12-godzinną "odnowę" złoża żwirowego. Odnowienie to polega na ponownym uzyskaniu przez złoże temperatury otaczającej je ziemi. Rysunek na dole strony przedstawia wymiennik właśnie tego typu.
To prawda z tym się zgodzę dlatego buduje się tzw. syjamski GWC w jednym wykopie umieszcza się dwa przemiennie pracujące złoża żwirowe.

Oczywiście w przypadku wymiennika rurowego wskazana jest również praca w trybie przerywanym, jednak w przypadku wymienników rurowych regeneracja temperatury ścianek wymiennika następuje znacznie szybciej niż kilku ton żwiru w wymienniku żwirowym
Żwirowy potrzebuje na to 12/doba w tym czasie pracuje drugie bliźniacze/syjamskie złoże. Dlatego jest możliwa jego 24h praca. Tu też jest przewaga żwirowego nad rurowym GWC.

3. Możliwość generowania zapachów: Jeśli złoże GWC żwirowego nie zostanie bardzo dokładnie wypłukane przed ułożeniem, lub w trakcie eksploatacji zostanie zalane wodą (gruntową lub opadową), GWC żwirowy może być źródłem niezbyt przyjemnego zapachu „piwnicy”.
To prawda żwir musi być dość czysty. Dlatego trzeba w żwirowni zamówić płukany żwir.
Woda gruntowa w niczym nie przeszkadza j/w, o zapachach j/w. Wodą opadową nie może być zalany bo na żwirze są 2 warstwy folii budowlanej, które wystają min.1,5m poza krawędź usytuowania żwiru.



4. Lokalizacja: GWC żwirowy czy bezprzeponowy musi zostać zlokalizowany w miejscu, w którym nie będzie narażony na zgniecenie, np. przez wjeżdżający na posesję samochód. Uszkodzenie górnej warstwy wymiennika przez zgniecenie może spowodować zmniejszenie jego sprawności, zalanie oraz konieczność wykonania kosztownego remontu.
Jeszcze nikt nie meldował o potrzebie wykonania w/w „remontu”. Gratuluję wiedzy - żwir można zgnieść? ;)

5. Radon, czyli lotna postać promieniotwórczego radu: w wielu regionach Polski zastosowanie lokalnie występujących kruszyw spowoduje znaczne zwiększenie ilości radonu wprowadzanego wraz z powietrzem ze złoża żwirowego do wnętrza budynk
Jest w większym stężeniu w jednym regionie Polski w Sudetach – tam się kiedyś wydobywało rudy uranu. Plastikowa rura Rehau nie stanowi przeszkody dla przenikania radonu.
Naukowcy w Politechnice Wrocławskiej w własnym GWC dokonali także pomiarów stężenia radonu 222Rn. Ponieważ zastosowano w tym wymienniku zamiast żwiru, łom granitowy, spodziewano się znacznego wzrostu stężenia tego pierwiastka w powietrzu po przejściu przez złoże. Nic takiego nie nastąpiło. Powietrze zewnętrzne zawierało w czasie pomiarów około 14,8 Bq/m3, tyle samo po przejściu przez dwa z trzech badanych wymienników gruntowych i nieznacznie więcej, bo 25,9 Bq/m3 po wyjściu z trzeciego, który jednakże znajdował się w pobliżu ściany betonowej podziemnej maszynowni wentylacyjnej, w której stężenie wynosiło ponad 100 Bq/m3. Wartości stężeń w pomieszczeniach budynku C-6 Politechniki Wrocławskiej wynosiły wszędzie 29,6 Bq/m3, zatem miały wartości wyższe niż wychodzące z wymienników powietrze.
Dla porównania graniczne stężenia radonu w budynkach w różnych krajach przyjmuje się na poziomie 100-750 Bq/m3 i jest to tzw. poziom działania, powyżej którego podejmuje się działania zaradcze, przyjmując wartość uśrednioną dla całego roku, w pomieszczeniach dla stałego pobytu ludzi. W Polsce dla budynków oddawanych po 01.01.1998 roku przyjmuje się jako wartość dopuszczalną do 200 Bq/m3. Cytuję z artykułu: Besler G.J., Besler M., Kwiecień D. Grunt – ekologiczne źródło energii cieplnej – wyniki po 15 latach eksploatacji, COW nr 6, 1996



6. Opory i dodatkowe zużycie energii: złoże żwirowe generuje bardzo wysokie opory przepływu powietrza, stąd w większości przypadków GWC żwirowy powinien być wyposażony w wentylator wspomagający, czasem o mocy nawet kilkuset watów.
Wielka PRZESADA
Na czerniach rurowych GWC stosuję się filtry, które stwarzają wielokrotnie większe opory niż kilka m2 przekroju żwiru o granulacji 16-32mm. Żeby zapewnić klimatyzację dla domu 150m2 wystarczy wentylator o mocy ok. 150W – opór złoża ok 120Pa. Zimą przy wentylacji opór złoża to max 50Pa (wystarczy rekuperator o dobrym sprężu lub od strony ssącej wentylator o większym sprężu).


Decydując się na zastosowanie GWC w instalacji wentylacyjnej swego domu należy pamiętać o starannie wykonanym projekcie wraz z wszelkimi obliczeniami. Straty na oporach powietrza są w tym wypadku dość spore.
Nie prawda, są mniejsze niż przy rurowym GWC , chyba, że rurowy będzie bez wysokiej klasy filtrów instalowanych na czerpni.

W niektórych wypadkach niewłaściwie dobrana centrala oraz przewody wewnątrz domu mogą spowodować zbyt słaby "nawiew" świeżego powietrza w domu.
Dotyczy to wszystkich wymienników.

W przypadku wymienników żwirowych zastosowanie wentylatora wspomagającego (dodatkowy wentylator sprzężony z rekuperatorem, przezwyciężający opór własny złoża żwirowego) jest niemal koniecznością.
To nie prawda j/w napisałem

Wentylator taki zmniejsza znacznie energooszczędność układu: zużywa dodatkowo prąd, podczas gdy w przypadku wymienników rurowych niemal zawsze wystarczającą moc generują wentylatory samego rekuperatora.
To prawda – ale bez „wysokiej klasy filtrów” na czerpni rurowego GWC.

Wskazane jest więc skonsultowanie planów konstrukcji GWC żwirowego z inżynierem – specjalistą, w szczególności zaś dane dotyczące oporów samego wymiennika gruntowego oraz oporów instalacji wentylacyjnej.


To prawda – proszę się konsultować i dzwonić do naszej firmy lub proszę wypełnić ankietę - jest obok - przycisk "Chcę budować GWC" - jednak nie dajmy się „zwariować” takim opiniom j/w.

 

 
 
« powrót|drukuj